wtorek, 5 lipca 2022

Ligmàmon: minimalistyczne Pokemony RPG

 


Ligmàmon to minimalistyczna gra fabularna inspirowana Pokemonami autorstwa Michała Gotkowskiego. Od strony estetyki jest piękna, od strony game designu — szalenie inspirująca. Myślę, że sporo patentów można też wykorzystać w nie-pokemonowych grach. Gra jest do pobrania za Pay What You Want z Itcha — https://neonon.itch.io/ligmamon.

Podoba mi się minimalistycznie zbudowany klimat i opis świata. Jest psychodelicznie, ale równocześnie przyjaźnie (po stracie HP potwory są znokautowane albo uciekają).

Game designersko najbardziej doceniam to, że gra zachowuje podstawy strategii z Pokemonów — w swojej kolejce gracz ma do wyboru leczenie, atakowanie albo wymianę zawodnika; słabości przeciwnika trzeba odkrywać, eksperymentując (albo rozpoznając je poza walką, co może generować ciekawą fabułę na sesji).

Marzyłoby mi się, żeby można było próbować w walce również dzikszych strategii, znanych z Pokemonów w wersji kompetytywnej — stawiania barier, ciągłego leczenia się czy unieruchamiania przeciwnika i dojeżdżania go leech seedem / trucizną, na przykład. Albo poświęcania kolejki / kolejek na odpalenie setup moves (np. Swords Dance), żeby potem masakrować całą wrogą drużynę jednym strzałem. Albo wyborów między potężniejszymi atakami a atakami odpalającymi się z wyższą inicjatywą… Przy czym nie wiem, czy jest to wykonalne w grze na dwie strony. A gdyby tak dodać jakieś proste specjalne ataki do zdolności, których potwór uczy się wraz z levelowaniem? Powiedzmy:

  • DISABLE: instead of dealing damage, you can inflict a Status Effect.
  • TRANSFORM: instead of dealing damage, you can TRANSFORM until the end of the fight. When TRANSFORMED, you deal double damage.
  • MEDITATE: spend a turn mediating and on the next turn, you hit even if you roll less than 10.

Słabością może być to, że statystycznie każdy atak zabiera zaledwie lekko ponad 1/8 HP przeciwnika, a to pewnie poprowadzi do bardzo długich walk (a by the book każdy atak trzeba opisywać).

Drugą słabością może być brak limitów niesionych potworów — każdy problem, myślę, można rozwiązać, rzucając na niego dostatecznie liczną drużynę.

Więc: sporo narzekam, ale przecież — jestem zainspirowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz